O sobie

sayo · **Wysłany:** Pon 17:26, 13 Mar 2006 **Temat postu:** O sobie

Witam!

A więc korzystając z rady Madafaka postanowiłem napisać kilk zdań na temat mojej skromnej osoby (jako że dzisiaj jakiś kretyn zezłomował mi całą flotę prawię mam więcej czasu na radosną twórczość Wink

).

Więc urodziłem się w Zabrzu i od dziecka lubiłem (że tak powiem) bawić się klockami, a także przejawiałem niezdrową fascynację kolejką elektryczną, która to minęła w okresie przedszkolnym, kiedy to pojawiła się ona - Dagmara, z którą swoją drogą pierwszy raz zamieniłem słowo na mojej studniówce (nie ma to jak szybko zabrać się do rzeczy Smile

).
Jak już z Dagmarą przeszło - zostałem piłkarzem. Sport był w moim życiu ważny do momentu kiedy poznałem lewego, a wraz z tym nowe znaczenie słowa "impreza" (niezapomniana pierwsza porządna flaszka u Wiki po której zostałem stałym dłużnikiem hehe Wink

). A teraz w ilości i intensywności imprezowania przechodzę samego siebie (studia - najcięższy okres w życiu chyba Wink

).

Pozdro

PS. W sumie jak to czytam to nie wiem po co to napisałem;).
Ale wybaczcie - nie mam talentu, a do tego po wczorajszej imprezie niezbyt inteligentnie wyglądam i się czuję Smile

madafaka levyyy · **Wysłany:** Pon 17:49, 13 Mar 2006 **Temat postu:**

No elo!!! ...to teraz moja kolej na kilka słów o sobie...czekałem aż sayo zacznie bo ja taki nie śmialy i nie dojebany chłopak jestem troche:)

A więc jak kolega sayo ja także z Zabrza... ale koniec o pierdołach Wink

Od małego liczyli się tylko Los Angeles Lakers!!! ...a no klocki lego tez były dobre Smile

Ale wracając do kosza to wszystko było na drodze do wielkiej koszykarskiej kariery Wink

aż do tej feralnej flaszki o której już wspomniał sayo...no i tak się to wszytsko zaczeło, ale lepiej szczegóły zostawie dla siebie...
Na szczęscie ostatnimi czasami stałem się porządny i grzeczny...no może nie liczmy tylko tego weekendu minionego ale to wszytsko przez promocje smirnoffa w gwarku Smile

P.S. jeśli chodzi o długi sayo to 5,60 prosze! aha i pada jeszcze!!!! aha a z Dagmarą dobrze że ci nie wyszło bo to była stara.... hehhee chociaż nie wiem Smile

GZKS Sosnica · **Wysłany:** Pon 21:12, 13 Mar 2006 **Temat postu:**

ja bym poprosił ten wątek z Dagmarą pociagnąc bardziej Smile

Były momenty Smile

sayo · **Wysłany:** Pon 22:20, 13 Mar 2006 **Temat postu:**

A Sośnica szkoda gadać - to były piękne czasy. Nigdy nie zapomnę słuchowisk radiowych w przedszkolu numer 7. Wszyscy słuchali opowiadań a ja patrzałem tylko na Nią Wink

. hehe. Ale po 11 latach to już nie to samo Wink

Pozdro Dagmara D. jakbyś to kiedyś przeczytała Very Happy

struty · **Wysłany:** Wto 20:52, 14 Mar 2006 **Temat postu:**

sayo przeciez ty na uszego patrzyles a nie na dagmarke Smile

pozdro

sayo · **Wysłany:** Wto 21:23, 14 Mar 2006 **Temat postu:**

no fakt - zapomniałem, że ty żeś też z galaktycznym ze mną do przedszkola chodził. Ale nie zmienia to faktu, że bardziej Dagmarkę zapamiętałem Smile

. A wogóle to z żadnym z was nie tańcowałem na studniówce Wink

A tak wogóle to sobie pomyślałem, że jak tak dalej pójdzie to najpopularniejszą dziewczyną internetu nie będzie już żadna Paris ani Doda Zrób Mi Loda tylko nasza skromna niewinna Dagmara Laughing

GZKS Sosnica · **Wysłany:** Wto 21:38, 14 Mar 2006 **Temat postu:**

zdjecie zdjecie Shocked

Mirzi

hello... Strutyś polecil co by sie wpisać na forum... hmm... ależ ja uczynna dla dzieci swoich jestem..

ale ogolnie to ja jeszcze nie umiem wojen prowadzic i powiem szczerze-jakos nie mam czasu aby czytac te wszystkie zasady i reguly tej gry... sorx... Wink

wybaczycie no nie Very Happy

GZKS Sosnica

obawiam się, że znajdzie się ktoś kto Ci nie wybaczy i wykorzysta wcześniej Twoje lenistwo i niewiedze a potem będzie tylko płacz i zgrzytanie zębami i nawet Tinky Winky Ci nie pomoże

Gość

Sayo czy pisałeś o Lewym z Sośnicy?

sayo

Zdecydowanie - nie Wink

bydgo

Witam

Jak o sobie, to napiszę kilka zdań... Jestem z Bydgoszczy mam 30 na karku, przez 10 lat pracy nie miałem więcej niż 3 dni urlopu, i teraz dochrapałem się stanowiska dyrektora, co pozwala mi na zaglądanie do ogame kilka razy dziennie Surprised

)))) Może jednak praca czyni wolnym.... Tak jak sayo lubie imprezy - ale teraz to jest chyba 1% tego co było kiedyś - niezapomniane chwile jak u jedengo gościa na imprezie spałem w wannie i rozmawiałem z ciocią przez słuchawkę prysznica Surprised

) - lub jak po całej nocy picia rozwinąłem na ośrodku wczasowym całą rolkę papieru toaletowego , a potem po nim biegałem jako samolot po pasie startowy - niestety nie wzbiłem się w niebo Surprised

) Oj piękne to czasy były... teraz z "ostrych gier i zabaw" została tylko ogame hehe więc gram.....

GZKS Sosnica

witam krawaciarza Razz

30 lat i dyrektor nieźle musiałeś się łokciami przepychać - przydadzą się te metody w grze Razz

No to wytrwałości i obyś jak najszybciej awansował do top1500 i wyszedł z akademi !

bydgo

A kiedyś kopałem rowy pod kable telekomunikacyjne, ładowałem tiry, i pracowałem w Pubie jako barman, aż pewnego dnia w upalny dzień, jak dzisiaj rzuciłem szpadel (to było na ul Warszawskiej) i postanowiłem iść na studia i coś w życiu zmienić. Studiowałem zaocznie, zmieniłem pracę, zapiepszałem po kilkanaście godzin, zostałem specjalistą, kierownikiem, a teraz w innej pracy od poł roku dyr. W sumie jakby się nad tym zastanowić to taki amerykański awans z pucybuta Surprised

) Ale jest to przykład, że jak się chce to można obojętnie z jakiej pozycji człowiek startuje....Wszystkim życzę powodzenia - spotkamy się w kosmosie jak floty się będą mijać Surprised

)

Anulka

Ja także witam Smile

No wytrwałośc to się przyda Smile

Jeszcze trochę a będziesz nałogowcem jak Sośnica Razz

Zatem do szybkiego zobaczenia w NPN Smile